
o tym szachowym czyś też czytałem w zajefajnej książce którą mi Brush pożyczył - "Commodore - company on the edge"
ciężko dostać, ale zresztą ta książka ma być niesdługo w book storze (dla tych co ipad'ują).
btw: w książce opisują żę w którymś momencie panowie z C= se wymyślili że będą swoje chip'y nazywać swojsko brzmiącymi trzyliterowymi imionami... KIM, PET, VIC, SID, TED... fajnie nie?