c64scene.pl

Informujemy (tak dla potomnych), że w Tucholi (pod chmurką, a właściwie słońcem) odbyło się spotkanie pod roboczą nazwą Steffan Meeting aka. pre Teddy Beer C=64 Party. Impreza trwała od piątku 30 lipca do 1 sierpnia 2021. Odwiedzili nas wspaniali, pogodni ludzie pełni pozytywnej energii:

- Ediman / Fancy Rats (run! Edi run!)
- Hairdog / BOOM! (dusza człowiek)
- Grasshopper / BOOM! ( )
- Kenji / Dream (masażysta lepardów )
- Rebok / BOOM! (główny operator) i Agnieszka (człowieku otwórz drzwi! ... człowieku teraz zamknij drzwi! )
- Rime / Fancy Rats (pisarz z lutownicą w herbie )
- Sachy / Lamers & Resistance (pilot X-wing-a , obiecał, że następnym razem przyleci z żoną)
- V-12 / Tropyx (rówieśnik komodorka, chodząca encyklopedia sceny) i Moongirl (dziewczyn trenerka i fryzjerka )
- Yugorin / Samar (wulkan dobrej energii, boso? Jo! )

- virtualnie Katon / Lepsi De (guru! daj mi Kenji-ego, a teraz daj mi Steffana )

- oraz ekipa z Tucholi: Basia, Gali, Irek, Marcin (dawniej aktywny na amidze jako Kloss), Magda, Jarek, Renia, Jacek (dawniej aktywny na amidze jako Insect)

Nie będziemy opisywać przebiegu spotkania, gdyż koledzy zapowiedzieli recenzję (co najmniej trzy!).
Wielką niespodzianką był tort w kształcie komody (aż szkoda było go kroić).

Jeszcze raz dziękujemy za wspólnie spędzone chwile w doborowym towarzystwie.
Friendship rulez! Stamps back!
Steffan & Kasia (CatYa)

ps. kilka fotek z imprezy (zapewne pojawi się więcej u kolegów)

I ja tam byłem, miód i wino piłem i świetnie się bawiłem !

Dziękuję za zaproszenie i do następnego razu. Reszta na PW

Do zobaczenia na SV !


ps. Leopard był klepany po lufie, a nie masowany

No cóż Steff fakt moja obecność wirtualna chociaż musiała być . Gratuluję tego wspaniałego powiedziałby wręcz komodorowskiego rodzinnego spotkania ! Za rok napewno będę i jak obiecałem będzie grafika na compo. Bardzo fajny z Ciebie życzliwy i gościnny chłop! Atmosfera czadowa podczas video rozmowy wszyscy fajni i weseli poprostu super. Na yt widziałem filmik demka na ścianie z sidową muzyką klasiora. Zrobiłeś, zrobiliście niezłe BOOM POZDRO DLA WSZYSTKICH !

A juści! Byłem! Drzewa w borze przytulałem, baterie wśród dobrych ludzi ładowałem. Świetne spotkanie, pełne luzu, dobrych ludzi, super pozytywnych wibracji i nowych kontaktów z kuzynami Amigowcami. Parafrazując klasyka - Nikt nie kadził, nie kłamał, nie upiększał... Przecież i im, i mnie chodzi tylko o dobro naszego klubu. Szczerość w naszym klubie to norma.

Już niebawem relacja na https://retroportal.org okraszona zdjęciami i anegdotami sytuacyjnymi (Kenji - zostałeś gwiazdą )).

Niebawem także suplement do wywiadu z Claudim czyli Klaudiuszem Dybowskim. Świetnie nam się rozmawiało i Klaudiusz postanowił uzupełnić parę tematów.

Zerknijcie także na profil SMOKPL na FB. Znajdziecie tam relację z wizyty lotniczej części grupy Quartet w Klubowym muzeum retro komputerów, gier i demosceny w Opolu.

Zapomniałem o bardzo ważnej sprawie. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Szybko naprawiam swój błąd.
Autorką wszystkich zdjęć jest Agnieszka (prywatnie żona Reboka). Jak widać na załączonych obrazach, bardzo utalentowana fotograf (fotografka ). Dzięki Aga!

Steffan

Ja również byłem niestety wirtualnie ale wielkie propsy za zaproszenie.

Po zdjęciach widzę, że meeting na wypasie, przypomina się stary dobry piernik.

Tak dopieszczony, zaopiekowawszy i wypieszczony nie byłem już dawno. Organizacja zadbała o wszystko, łącznie z wypełnieniem wolnego czasu i poobiednim deserem. I jeśli ktoś nie brał na poważnie sloganu reklamowego z plakatu "FREE CRAFT BEER", to zapewne nieźle się zdziwił

Zainteresowanym podsyłam linka do pozostałych zdjęć.
https://postimg.cc/gallery/npRg4hC/4df95406

Zapraszamy wszystkich za rok. Niezapomniane atrakcje zagwarantowane!

Meeting zorganizowany w opcji "po królewsku" i nie ma w tym ani grama przesady. Zostaliśmy ugoszczeni wspaniałym jadłem i kraftowym napitkiem oraz przemiłą atmosferą tucholskiej ferajny. Od grochówki, przez grill, szwedzki stół, ognisko po lody i ciasta oraz wspomniane kraftowe piwo (a i później pojawiła się szlachetna nalewka!). Demka z TV w ogrodzie za dnia, demka z rzutnika na pół domu - chyba do 2j w nocy. Coś niesamowitego (i nawet sąsiedzie nie wezwali policji!). Steffan miał przygotowany program imprezy i z dużą dokładnością go zrealizował - to świetny prognostyk na właściwe już Party! Przyjacielska, niemal rodzinna atmosfera, długie rozmowy o scenie, szczegółach organizacji, bunkrach i lufach leopardów - te rzeczy zapisały się już w historii

Wielkie podziękowania dla CatYa'i, Steffana i wszystkich, którzy przyłożyli się to tego - ogromne ukłony! Podziękowania za wyśmienite towarzystwo i rozmowy dla wszystkich uczestników - aż żal, że na party trzeba czekać cały rok. Z drugiej strony, myślę, że zostałem zmotywowany by Teddy Beer Party 2022 wesprzeć nie tylko słowem, ale i czynem.

Podziękowania i pozdrowienia dla Wszystkich!
Do zobaczenia za rok!
Sachy

Kenji, Katon, Yugorin, Rebok i Sachy zrobiliście taką reklamę, że nikt by takiej nawet za złote monety nie kupił. Dziękujemy Wam bardzo. Cieszymy się, że się u nas dobrze bawiliście. Mam nadzieję, że uda się przenieść ducha tej imprezy na następny rok. Ufam również, że w dużo większym gronie (hej nieobecni, już Wy wiecie do kogo pijemy ).

pozdrawiamy
Steffan & CatYa

ps. pssst... zapomnieliśmy o jajecznicy z kurkami w niedziele rano (tej z soboty). Kto zauważył?

Na bank Kwidzyn przyjedzie powiem więcej zainteresowani przybyciem są kumple z poza Sceny którzy zakupili K&A 18 i się oczytali o co kaman z C64, nie ukrywam, że artykuł który poruszył moją skromną osobę zrobił swoje ba nawet jeden z sporo starszych kolegów na tyle się zainteresował że postanowił zainwestować w C64. Więc powiem tak jak przyjedziem to zrobim takie baja bongo że z Tucholi poleci energia na koniec Polski A I wezmę mikrofon bo śpiewać lubię:-)

Steffan pisze: ↑

03 sie 2021, 19:56

ps. pssst... zapomnieliśmy o jajecznicy z kurkami w niedziele rano (tej z soboty). Kto zauważył?

Za to przed śniadaniem było zimne piwo. Myślę, że nikt się nie pogniewał z tego powodu Nawet Yugorin z serniczkiem w ręku.
Choć fakt - jajecznica w sobotę była baaardzo smaczna. Co chyba najlepiej podsumował Ediman przygarniając od razu cały półmisek.

Katon pisze: ↑

03 sie 2021, 20:59

A I wezmę mikrofon bo śpiewać lubię:-)

Boże miej nas w swojej opiece....

Katon pisze: ↑

03 sie 2021, 20:59

A I wezmę mikrofon bo śpiewać lubię:-)

Ha ha ha nie podobał Ci się mój wokal

Katon pisze: ↑

03 sie 2021, 22:23

Ha ha ha nie podobał Ci się mój wokal

Ja lubię, ale nie wszystkim słoń na ucho nadepnął.

To był all inclusive od pierwszej do ostatniej minuty, a do tego atrakcje niespodzianki jak tort C64, tour po browarze czy sceny kaskaderskie przy ognisku W domowych kapciach mam resztki tucholskiej trawy, aż głupio będzie mi je teraz przeprać
Będziem za rok ? Jooooo.

Ukazała się relacja z mojego punktu widzenia, ze "Steffan meeting #1 Tuchola 2021"

https://retroportal.org/item/869-steffa ... beer-party

Zapraszam do lektury.