c64scene.pl

... a ja np uważam że to dobry człowiek

[18:05] crrn: OK but I'm the good one now, right?
[18:05] groepaz_: ofcourse, if in doubt, i am the dick. always.
[18:05] crrn: groepaz_: not always… just most of the times
[18:06] crrn: groepaz_: but we believe there good in you

i z tym przesłaniem go pozostawiłem, o trzeba się kochać (nie fizycznie) na scenie, gdzie, jeśli ktoś chce lub nie to CSDB jest centralnym punktem.

a wasze uwagi na temat prac JSLa? i ostatniej kłótni na csdb?

dziękuję.

carrion pisze:... a ja np uważam że to dobry człowiek

zgadzam sie.

zreszta nie ma o co walczyc, Groepaz postepuje zgodnie z regulaminem csdb, ktorego przeciez sam nie pisal.
jesli cokolwiek zrobi to Polacy zaraz reaguja na to alergicznie.
jesli to samo zrobilby inny moderator to nikt by nawet nie pisnal slowkiem.

ostatnia awantura o pixel heaven, zalozylem event zeby zorientowac sie kto byl a kogo nie udalo sie spotkac i wlasciwie mozna to juz skasowac z csdb.

jesli bedziemy na csdb dodawac wszystkie wildy, gowna, meetingi i wszelkie retro eventy to bedzie tego tyle ze nikt tego nie bedzie mogl ogarnac.

ja pije ze scenowiczami srednio co drugi weekend i robie event tylko jak jest wieksza impreza

"we are good"

no.