I po Party
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Generalnie podobało mi się bardziej, niżeli poprzednia edycja, lepsza (gabarytowo) partyplace, Kraków rulez, sporo ekipy z naszej sceny, sporo ludzi których nie widywałem od stu lat na polskim party. Mimo, że moje C64 demoshow odbyło się dosyć późno, a i piątek to raczej dzień na integracje outdoor i boozing, to była grupka ludzi zajawionych najnowszymi prodkami, a kilku było dosyć zaskoczonych obecnym poziomem dem, i ich jakością. Carrion pozamiatał na compo (jak zawsze
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
. Orgowie stanęli na wysokości zadania (oprócz wspomnianych wcześniej 30-sto minetowych obsów czasowych podczas kolejnych części compo).
Na plus:
- Kraków
- Spore partyplace (śmierdziało, wiem, no ale jaki lokal, taki zapach...)
- Komodorowcy dopisali (o dziwo!)
- Pogoda
- Prace zgrywane do bezstratnego video (wierność prezentacji obrazu/dźwięku z różnych platform, bez konieczności swapowania kabelków itp.)
- rozmowy i towarzystwo, w szczególności z: Cobrą, Pasthorem, Volcano, Kordim, Rafem, Jammerem, Supernoisem, Splatterem, Jericho i Pinokiem ze sceny /|\ (zakopaliśmy wojenne topory i fajnie pogadaliśmy o różnicy w podejściu do sprzętu na obu platfomach).
Na minus:
- na moim demoshow dźwięk był godny, ale podczas kompotów muzycznych coś bardzo karało, wysokie tony były jak wiertarka drylująca mózg, SID'y brzmiały mulasto i bez wyrazu, Pokey ssał jak zawsze (za wyjątkiem intra invitki), a dźwięki ze spectrumny budziły przerażenie połączone z masochizmem, wyjątkiem był chip z Adliba na pc, który (o dziwo) brzmiał zajebiście
- nie rozumiem 30 min. obsuw pomiędzy partami samego compo, przez co party traciło flow, i synchro 'ekscytacji', zbyt długie czekanie zmniejsza potencje
Party w skali 5-cio stopniowej, oceniam na 4+
Dziękuje wszystkim za towarzystwo, i klimat!