Strona 2 z 3

: 01 paź 2009, 15:38
autor: wackee
booker pisze:Dla mnie oba piszczą tak samo i nie mają róznicy w basach i dynamice jak słyszy to V-12. Ale na mnie nie patrzcie, bo ja i tak głuchy jestem.
No nie mów kuźwa że serio nie słyszysz różnicy między jednym plikiem, w którym przydźwięk się zgrabnie wyciął, a drugim w którym nie.

: 01 paź 2009, 16:13
autor: booker
wackee pisze:
booker pisze:Dla mnie oba piszczą tak samo i nie mają róznicy w basach i dynamice jak słyszy to V-12. Ale na mnie nie patrzcie, bo ja i tak głuchy jestem.
No nie mów kuźwa że serio nie słyszysz różnicy między jednym plikiem, w którym przydźwięk się zgrabnie wyciął, a drugim w którym nie.
Na szybciora pusciłem i nie słyszałem. Obczaje wieczorem w domu na lepszych słuchawach.

btw. co do zgrywania zaków na potrzeby definicji filtra info tutaj

Re: wierność brzmienia SID a czyszczenie śmieciuchów :)

: 01 paź 2009, 17:54
autor: kmeg
Jak dla mnie to nie ma różnicy... Czy może to być spowodowane tym, że słuchałem tego na głośnikach z MM za 9.99 zł? ;)

: 01 paź 2009, 19:32
autor: moog
Roznica jest faktycznie, ale subtelna (odsluch na adaśkach z serii P w pomieszczeniu o dosyc malym czasie releasu). W 24bitowej wersji jest mniej slyszalny przysiew z VIC'a (charakterystyczny wysoki ton). W wersji 16bitowej troche bardziej. Jezeli chodzi o to, ktory jest lepszy, to nie mam faworyta :), 24bitowy ma troche wiecej gory i jest glosniejszy (co i tak pewnie jest subiektywne).

Wackee, Nie wiem jakich wtyczek czy klockow uzyles do "odsiewu", ale mam pewna teorie ;). Jezeli narzedzia, ktorymi sie poslugiwales korzystaja z filtra wienera (wykorzystujacy autokorelacje) albo kalmana (dekomponujacy sygnal na skladowe), to istnieje szansa, ze w 24 bitowym sygnale bylo wiecej informacji o szumie, poniewaz najmlodszy bajt to byl praktycznie sam szum, wiec i algorytmy mialy wiecej informacji o tym co usuwaja z fali nosnej.

Re: wierność brzmienia SID a czyszczenie śmieciuchów :)

: 01 paź 2009, 21:13
autor: wackee
kmeg pisze:Jak dla mnie to nie ma różnicy... Czy może to być spowodowane tym, że słuchałem tego na głośnikach z MM za 9.99 zł? ;)
Nie mój drogi, w Twoim przypadku głośniki nie mają tu nic do rzeczy :P

: 01 paź 2009, 21:18
autor: wackee
moog pisze:Roznica jest faktycznie, ale subtelna (odsluch na adaśkach z serii P w pomieszczeniu o dosyc malym czasie releasu).
Na moich nędznych Alesisach M1 Active Mk2 słychać bardzo. Tym bardziej na moich ukochanych AKG K240 Studio ;)
moog pisze:w 24 bitowym sygnale bylo wiecej informacji o szumie, poniewaz najmlodszy bajt to byl praktycznie sam szum, wiec i algorytmy mialy wiecej informacji o tym co usuwaja z fali nosnej.
To akurat tak zwana oczywista oczywistość :) do tego cały czas zmierzam. Większa rozdzielczość bitowa przetwarzanego sygnału, bardziej precyzyjny arytmetycznie footprint... Dlatego te 24-bity dają taką różnicę. Ufff :)

: 01 paź 2009, 22:00
autor: moog
Ja mam poprostu litosc nad sasiadami i daje "pare" jedynie kiedy musze odsluchac czegos powaznie :) A wszelkie detale wylaza dopiero kiedy sie robi lomot :). W normalnym trybie pracuje moze na "czastke" gwizdka (-40db na tlumiku i -10db na panelu odsluchow) Nie sprawdzalem wczesniej na sluchawach, ale wlasnie dalem sobie ostro czadu (co za zbieg okolicznosci) na AKG K240 (wersja 600ohm) ;) No i wtedy to wylazi bardziej (efekt maskowania w uchu dziala)

: 01 paź 2009, 22:03
autor: moog
Apropo glosnego sluchania, to rozpierdala mnie to w jakich warunkach pracuje sie w studio, wowczas bass reflex z przodu staje sie problemem :), zaczyna wiac po mordzie ;) Oni to tam daja czadu :)

: 01 paź 2009, 23:32
autor: booker
A próbowaliście odgiąć tę nogę AUXIN (czy jak zwiał pin wejściowy audio) z SIDa? Niby ma zniwelować buczenie.

Albo po prostu sobie kupic http://www.hardsid.com/ w wersji Studio.

: 02 paź 2009, 00:32
autor: booker
wackee pisze:
booker pisze:Dla mnie oba piszczą tak samo i nie mają róznicy w basach i dynamice jak słyszy to V-12. Ale na mnie nie patrzcie, bo ja i tak głuchy jestem.
No nie mów kuźwa że serio nie słyszysz różnicy między jednym plikiem, w którym przydźwięk się zgrabnie wyciął, a drugim w którym nie.
Hm no ok, 24bitowy jest lepszy, aczkolwiek na duzej glosnosci poczatek zaka buczy mi tak samo w obu wersjach.

Anyway, fajnie to pływa jak sie da 16bit na jedno ucho, a 24bit na drugie :)

: 02 paź 2009, 08:42
autor: wackee
booker pisze:Albo po prostu sobie kupic http://www.hardsid.com/ w wersji Studio.
Ja już mam na razie dosyć tego typu inwestycji. Dlatego upiekłem dwie pieczenie na jednym ogniu i poszedłem w Zooma H2 :)

: 02 paź 2009, 10:33
autor: moog
Rejestrujesz 24bit Zoomem H2? Teraz juz jestem pewny ze mam placebo :), przeciez odstep od szumu w tym urzadzeniu powoduje ze 24 bity sa poprostu bezuzyteczne. A ten pisk, ktory slyszalem to moze byc nawet kwestia elektroniki Zooma, problem ten istnieje od wersji H4 (sam uzywam, maszynka jest zajebista w 16bitach) - chyba ze nagrywales stosujac zasilacz (wowczas pisku nie ma).

.. a moge byc poprostu gluchy :)

: 02 paź 2009, 11:59
autor: booker
wackee pisze:
booker pisze:Albo po prostu sobie kupic http://www.hardsid.com/ w wersji Studio.
Ja już mam na razie dosyć tego typu inwestycji. Dlatego upiekłem dwie pieczenie na jednym ogniu i poszedłem w Zooma H2 :)
Trochę też mnie dziwi, ze taki placek za 500E nie ma cyfrowego wyjscia audio....chyba że jakoś VST ciągnie sygnał audio przez USB.

Aczkolwiek chwalą się, iż zrobili separację układów na tyle dobrą, że przydźwięk został wyeliminowany. Tak czy siak, cena zajebista.

Chyba wolę odizolować i zgruntować AUDIOIN :-]

Samo zmasowanie u mnie nie zadziałało http://www.bigmech.com/misc/c64mods/noisereduction.html hm :)

: 02 paź 2009, 18:28
autor: wackee
moog pisze:Rejestrujesz 24bit Zoomem H2? Teraz juz jestem pewny ze mam placebo :), przeciez odstep od szumu w tym urzadzeniu powoduje ze 24 bity sa poprostu bezuzyteczne. A ten pisk, ktory slyszalem to moze byc nawet kwestia elektroniki Zooma, problem ten istnieje od wersji H4 (sam uzywam, maszynka jest zajebista w 16bitach) - chyba ze nagrywales stosujac zasilacz (wowczas pisku nie ma)... a moge byc poprostu gluchy :)
Moog, ja mnie wiem czasami skąd Ty bierzesz te swoje rewelacje :)

H2 jest - fakt - uproszczoną (nie ma 4ścieżkowca, symulacji ampów i paru innych rzeczy) ale NOWSZĄ i POPRAWIONĄ wersją H4. Nie ma chociażby tego przydźwięku z H4 który pojawia się przy podświetleniu ekranu LCD. Dźwięk po line-in jest rewelacyjnie czysty. Nie ma żadnych pisków o których piszesz w 24-bitach.

Nie wiem czemu piszesz o noise ratio H2 skoro nie ma takich specyfikacji od producenta - jeżeli masz linki dla takowych w H2, daj linkacza.

Ty nie jesteś głuchy. Ty masz nadsłuch i słyszysz więcej niż jest :)

: 02 paź 2009, 18:55
autor: moog
H2 nie znam z doswiadczenia ... moze niestety.

Ale,
Nie wiem czemu piszesz o noise ratio H2 skoro nie ma takich specyfikacji od producenta - jeżeli masz linki dla takowych w H2, daj linkacza.
Dobrze wiesz, ze producenci chetnie pomijaja te fragmenty specyfikacji, ktore szkodza marketingowi :). W tym przypadku posilkowalem sie forami (testy userow):

Pierwsze:
.... I measured the recording signal to noise ratios for various sampling rates, with shorted inputs: 86dB unweighted both in 96kHz/24bit and 44.1kHz/24bit modes. In absolute terms this is fairly poor, failing even the requirements for an ideal 16 bit system (96dB SNR), but it still betters any cassette recorder and performs at the level of affordable USB or FireWire computer audio interfaces, and as such can be used for simple audio measurements to....

Drugie:
The noise floor is not spectacular, but is not too bad. With the inputs terminated in 150 ohms, the peak noise was -70 dBFS, but that improved to about -85 dBFS or better, measuring it as an A-weighted rms figure, which is how most noise is measured. While this certainly isn’t what one would expect out of the Sound Devices, it is far better than the 50-60 dB(A) that one can achieve with an analog cassette tape without Dolby.

: 02 paź 2009, 19:00
autor: moog
Co do tego slynnego pisku, to nadto zekstrapolowalem i przepraszam, skoro mowisz ze go faktycznie w Zoomie H2 wyeliminowali :)

Pisk w H4 jest zawsze - niezaleznie od tego czy jest podswietlony ekran czy nie (sprawdzielm na wlasnej skorze :)), znika tylko w przypadku przylaczenia zasilacza albo probkowania 96khz/24bit. W pozostalych przypadkach, czyli jechanie na bateriach i probkowanie w nizszych rozdzielczosciach i czestotliowisciach - pisk jest. Nie pytajcie dlaczego :) wielu ludzi sie zastanawialo czemu - w polsce gosc o pseudonimie "monter" zrobil mala przerobke: http://www.monterdiy.vel.pl/?p=121 eliminujaca problem. Ponoc jakis blad konstrukcyjny.

: 02 paź 2009, 19:31
autor: wackee
Spoko. Podsumowując - pisku nie ma, bo bym reklamował urządzenie ;)

Co do "nędznego" SNR @ 86db za sprzęt za 0,7kPLN... z tymi featuresami... nie bądźmy zboczeńcami. To nie jest sprzęt do nagrywania szumów w zastawkach, tylko koncertów i prób via wbudowane mikrofony, a takiej jakości jak po line-in tego sprzętu nie udało mi się uzyskać na żadnej karcie muzycznej którą dysponowałem.

Ponoć pierwsze SBLive miały 90db SNR, pytanie brzmi - i co z tego? I tak były gówno warte :)

: 02 paź 2009, 19:34
autor: moog
wackee pisze: Ponoć pierwsze SBLive miały 90db SNR, pytanie brzmi - i co z tego? I tak były gówno warte :)
Haha :) pewnie SBLive mierzyli nie rozpakowujac pudelka ;)

: 02 paź 2009, 19:35
autor: moog
A co do tej perwy ;) to mam pisk w h4 i nie reklamuje ;) bo i tak piszczy bardzo przyzwoicie cicho w specyficznych warunkach. Podsumowujac, to masz racje ze seria H stosunkiem ficzerow do ceny zmiata wszystko inne. Jest jeszcze najmlodszy braciszek Zoom h4n.

: 03 paź 2009, 02:58
autor: randall
jak się kiedyś bawiłem w robienie normalnego podkładu metodą wielokrotnego programowania c64 i nakładania tak przygotowanych śladów, to wystarczyło że dobrze ustawiłem bramkę. a śladów było pod 10, część dodatkowo kompresowana, co jak wiemy elegancko zwiększa obecność śmiecia. c64 nieekranowany, żadnych ingerencji w hardware. mało tego, ekran nie był czarny podczas zgrywek. mogę zademonstrować próbki w postaci rough miksów. ani na UKOCHANYCH K240, ani na niemniej ukochanych Aeonach nie słyszę szumu ani pisku. (Moog pewnie by usłyszał, ale stawiam snopa, że tylko on.)
reasumując, czy wy kurwa nie przesadzacie z tymi zakłóceniami panowie? ;)