Porównywanie NzD z normalnym party to chyba nie teges (mogę się mylić bo nie byłem ale raczej większość nie będzie jechała na parę godzin w nocy ileś tam km). Co do samych dawnych party w Wawie to według mnie wtedy akurat były lata ostrego dołka, gdy większość miała c64 i party w głębokim poważaniu. Teraz można powiedzieć, że jest górka. Warszawa ma te zalety, że najłatwiej/najszybciej do niej dojechać i wszyscy mają prawie tak samo daleko. Dla mnie osobiście lokalizacja czy termin jest bez znaczenia bo każdy jest tak samo dobry i zły (no może poza przebijaniem się do takiego Zakopanego). Będzie trzeba zrobić przedpłatę (ile by ona nie była) to zrobię i tyle - nie będę mógł przyjechać to moja strata.elban pisze:zorganizowanie shuttle-busow) od glownych dworcow kolejowych.
Jaki potencjal maja imprezy scenowe w Warszawie (apropo hasel zeby robic party w Wawie) to pokazaly North Party w Wawie oraz Noce z demoscena. Ogolnie mowiac - chujowy (mowa tutaj o frekwencji oczywiscie a nie o robocie Voyagera).
Dyskusje, uwagi, pomysly
Moderator: elban
V0y - mysle, ze polaczenie sie z inna platforma nie przejdzie. Atarowianie pewnie nadal trzymaja do nas uraze za Scenery, a z multimediami nie wychodzilo nawet wtedy gdy party organizowal bardzo nam przychylny Silent.
Kmeg - porownianie NzD daje rade - w takim kontekscie: W Warszawie mieszka ze 30 scenerow - w Kotlach pojawia sie najwyzej polowa plus kilku niezniszczalnych podroznikow.
Kmeg - porownianie NzD daje rade - w takim kontekscie: W Warszawie mieszka ze 30 scenerow - w Kotlach pojawia sie najwyzej polowa plus kilku niezniszczalnych podroznikow.
was twenty, is five, my friend...
blajt!
now you talking bratha!
ze zbieraniem kasy to jest IMO najważniejsza rzacz.
jak nie będzie kasy - nie będzie party.
ja zrobił bym action plan (zboczenie zawodowe) a potem rozdzielił zadania na ludzi. zbieranie kasy jako zadanie równoległe i ciągłe
ja z ramienia ESM jestem gotów podjąć się części zadani. co prawda nie mam znajomych z knajpą ale znam śląsk
tm
now you talking bratha!
ze zbieraniem kasy to jest IMO najważniejsza rzacz.
jak nie będzie kasy - nie będzie party.
ja zrobił bym action plan (zboczenie zawodowe) a potem rozdzielił zadania na ludzi. zbieranie kasy jako zadanie równoległe i ciągłe
ja z ramienia ESM jestem gotów podjąć się części zadani. co prawda nie mam znajomych z knajpą ale znam śląsk
tm
c64portal.pl, retronavigator.com
OK. Sponsorzy i ludzie zaangażowani i tak nie płacą Gdy się okaże, że pieniędzy jest za mało, będzie zbiórka, a to co zostanie kolegialnie przepijemy ))kenji pisze:Wejściówka niech będzie symboliczna - 20zł, ale niech będzie. Ze ściepami to różnie może być.
Chodzi mi o to, by szerokie grono ludzi miało świadomość, że współtworzą tę imprezę. Jak taka większą domówkę
Widziałem Pro Memoria 3, A TY?
kurwa - wiecej nie wchodze na forum po pijaku.
zamiast odpowiedziec na posta Blighta go wyedytowalem
Nitro, jest jakas szansa to odkrecic?
zamiast odpowiedziec na posta Blighta go wyedytowalem
Nitro, jest jakas szansa to odkrecic?
blight pisze:Blight - ogolnie to o cos takiego mi chodzi.
Jedna uwaga - nie jest zadnym problemem dogadac sie z osrodkiem zeby zapewnil alkohol i wyzerke. Dla nich to jest dodatkowy zarobek. Nie pamietam czy pisalem to na tym forum - ale zloty motocyklowe (ktore mnie zainspirowaly) na 100+ osob odbywaja sie w ten sposob, ze ktos negocjuje z osrodkiem kwote za noclegi i impreze. za dwa dni wychodzi 180 - 250. I to dziala.
Skoro w ankiecie prawie polowa ludzi deklaruje przyjazd na party fura to w czym problem? najwyzej piwerko / grilla przywiezie w bagazniku.
Caly klopot z osrodkiem wymaga tylko jednej rzeczy. Przedplaty. Dajesz im z gory hajs za gosci, ich zarcie i impreze. Miejsc wokol samej Wawy jest masa w ktorych mozna to zrobic, niemniej uwazam, ze lepiej bylo by zrobic to gdzies na Slunsku.
Jezeli naprawde potrzebujemy goscia do nalewania piwa wystarczy pamietac o tym, ze to tylko kwestia kasy zeby ktos taki sie znalazl, lub zrobic jak na Pierniku. Poprostu kupic sobie kilka beczek i polewac samodzielnie.
was twenty, is five, my friend...
Blight - ogolnie to o cos takiego mi chodzi.
Jedna uwaga - nie jest zadnym problemem dogadac sie z osrodkiem zeby zapewnil alkohol i wyzerke. Dla nich to jest dodatkowy zarobek. Nie pamietam czy pisalem to na tym forum - ale zloty motocyklowe (ktore mnie zainspirowaly) na 100+ osob odbywaja sie w ten sposob, ze ktos negocjuje z osrodkiem kwote za noclegi i impreze. za dwa dni wychodzi 180 - 250. I to dziala.
Skoro w ankiecie prawie polowa ludzi deklaruje przyjazd na party fura to w czym problem? najwyzej piwerko / grilla przywiezie w bagazniku.
Caly klopot z osrodkiem wymaga tylko jednej rzeczy. Przedplaty. Dajesz im z gory hajs za gosci, ich zarcie i impreze. Miejsc wokol samej Wawy jest masa w ktorych mozna to zrobic, niemniej uwazam, ze lepiej bylo by zrobic to gdzies na Slunsku.
Jezeli naprawde potrzebujemy goscia do nalewania piwa wystarczy pamietac o tym, ze to tylko kwestia kasy zeby ktos taki sie znalazl, lub zrobic jak na Pierniku. Poprostu kupic sobie kilka beczek i polewac samodzielnie.
Jedna uwaga - nie jest zadnym problemem dogadac sie z osrodkiem zeby zapewnil alkohol i wyzerke. Dla nich to jest dodatkowy zarobek. Nie pamietam czy pisalem to na tym forum - ale zloty motocyklowe (ktore mnie zainspirowaly) na 100+ osob odbywaja sie w ten sposob, ze ktos negocjuje z osrodkiem kwote za noclegi i impreze. za dwa dni wychodzi 180 - 250. I to dziala.
Skoro w ankiecie prawie polowa ludzi deklaruje przyjazd na party fura to w czym problem? najwyzej piwerko / grilla przywiezie w bagazniku.
Caly klopot z osrodkiem wymaga tylko jednej rzeczy. Przedplaty. Dajesz im z gory hajs za gosci, ich zarcie i impreze. Miejsc wokol samej Wawy jest masa w ktorych mozna to zrobic, niemniej uwazam, ze lepiej bylo by zrobic to gdzies na Slunsku.
Jezeli naprawde potrzebujemy goscia do nalewania piwa wystarczy pamietac o tym, ze to tylko kwestia kasy zeby ktos taki sie znalazl, lub zrobic jak na Pierniku. Poprostu kupic sobie kilka beczek i polewac samodzielnie.
was twenty, is five, my friend...
co do lokalizacji - wiem że śląsk najlepszy i nie mam z tym problemu, ale warto może jeszcze rozważyć poznań i okolice, albo nawet łódź i okolice.
wszędzie dojazd jest OK (w sensie że autostrada).
co wy na to?
pytanie bardziej jest o target gości na jakich liczymy...
jeśli to mają być tylko rodacy to miejsce IMO nie ma znaczenia.
ale jak liczymy np na czechów,słwaków, węgrów to śląsk
jak na skandynawów/niemców to poznań/lódż jest OK
wszędzie dojazd jest OK (w sensie że autostrada).
co wy na to?
pytanie bardziej jest o target gości na jakich liczymy...
jeśli to mają być tylko rodacy to miejsce IMO nie ma znaczenia.
ale jak liczymy np na czechów,słwaków, węgrów to śląsk
jak na skandynawów/niemców to poznań/lódż jest OK
c64portal.pl, retronavigator.com
Z tymi zagraniczniakami to bywa krucho na naszych party.
Osobiście bym na nich nie stawiała. Jak kto ma ochotę to przyjedzie.
SP było w miarę blisko i dla Czechów i Słowaków. A kto z nich był to każdy wie, prawda Sudi
Pomimo, iż miejsce i lokalizacja nie mają dla mnie większego znaczenia to South Party na Śląsku prezentuje się ciekawie
Osobiście bym na nich nie stawiała. Jak kto ma ochotę to przyjedzie.
SP było w miarę blisko i dla Czechów i Słowaków. A kto z nich był to każdy wie, prawda Sudi
Pomimo, iż miejsce i lokalizacja nie mają dla mnie większego znaczenia to South Party na Śląsku prezentuje się ciekawie
8 bit rulez:)
Ja też chylę się ku Śląskowi. Może rozpisać dobrze połączenia samolotowe (Katowice i jak dostać się z Krakowa?)
Ja już puściłem wici. Doprecyzuje oczekiwania (rozszerzę je również o ośrodki wypoczynkowe) i zobaczymy. Termin dość odległy i niesprecyzowany, co nie ułatwia
Ja już puściłem wici. Doprecyzuje oczekiwania (rozszerzę je również o ośrodki wypoczynkowe) i zobaczymy. Termin dość odległy i niesprecyzowany, co nie ułatwia
Widziałem Pro Memoria 3, A TY?
Marek - jesli mozesz, wstrzymaj sie jeszcze. Chyba, ze chodzi o sondujace cene zapytania.
Najpierw rozkminka, badania rynku, odbior spoleczenstwa - potem ustalenia co i jak w 'komitecie sterujacym' i dopiero potem robota.
Jeszcze jest wiele rzeczy do przedyskutowania i kilka entuzjaztycznych glosow to za malo.
Najpierw rozkminka, badania rynku, odbior spoleczenstwa - potem ustalenia co i jak w 'komitecie sterujacym' i dopiero potem robota.
Jeszcze jest wiele rzeczy do przedyskutowania i kilka entuzjaztycznych glosow to za malo.
was twenty, is five, my friend...