c64scene.pl

Hej!
Odgrzebuję archiwum gier C64 z dzieciństwa. Chodzi mi po głowie pewna gra, której nie mogę znaleźć.
Platformówka, szło się jakimś gościem, którego bronią była jakaś maczuga czy mergenstern (chyba można było tym rzucać?). Szło się przez komnaty jakiegoś zamczyska, jakieś lochy... celem było uwolnienie księżniczki(?).
SPOILER!
Gra miała w pewnym momencie twist - gdy się już-już miało uwolnić księżniczkę (bodaj na dachu zamczyska?) to się okazywało, że to nie księżniczka, tylko podszywająca się pod nią jakaś wiedźma/meduza? Po jej pokonaniu można było odnaleźć docelową księżniczkę w jednej z komnat zdaje się.
Ktoś kojarzy?

Rastan, Black Tiger?

comankh pisze:Rastan, Black Tiger?

Niestety, nie.
Grafika była bardziej zaawansowana.
Klimat gry był taki ponuro-ciemny, choć grafika była dość dobra i kolorowa.
W głowie mam cały czas to, że gość właśnie nie miał miecza, tylko morgensterna, którym rzucał, czy coś takiego.
To było dość charakterystyczne.
Słowa, jakie mi się kojarzą z ą grą, to dark, dungeon, lord, castle, witch, medusa, ale to mogą być fałszywe tropy, bo jak szukałem po takich słowach kluczowych, to nic nie znalazłem... Nie znalazłem też tej gry w żadnym zestawieniu typu "top 100 C64 games", widocznie nie była zbyt popularna. Ale miała super klimat, który do dziś mi łazi po głowie.

Może Myth - history in the making

a może Rygar ?

GHOSTS 'N GOBLINS ?????
Tam jest księżniczka na końcu.

Pozdrawiam
Steffan

Nameless pisze:a może Rygar ?

ooo faktycznie może być Rygar.

a przy okazji patrząc na port jaki pojawił się w tym roku na Amidze a o który było wiele szumu to trzeba powiedzieć że ten port Rygara na C64 całkiem nieźle się broni.

Steffan pisze:GHOSTS 'N GOBLINS ?????
Tam jest księżniczka na końcu.

Z tym bym nie pomylił.

Niestety, żadne z powyższych.
Kluczowym elementem było to, że w grze był ten twist, o którym wyżej napisałem. No i ta broń, coś w rodzaju morgensterna...
Te gry co piszecie krążą w podobnym klimacie, ale to nie to. Szukamy dalej...

gdy się już-już miało uwolnić księżniczkę (bodaj na dachu zamczyska?) to się okazywało, że to nie księżniczka, tylko podszywająca się pod nią jakaś wiedźma/meduza

Ta gra to małżeństwo.

a platformówka to fanka platformy

kotrobot pisze:gdy się już-już miało uwolnić księżniczkę (bodaj na dachu zamczyska?) to się okazywało, że to nie księżniczka, tylko podszywająca się pod nią jakaś wiedźma/meduza
Ta gra to małżeństwo.

W sumie...
Ale szukamy dalej.

@oxygenium
a napisz może coś więcej. w jakich latach grałeś? NA stacji czy na magnetofonie? ekran skołowany czy komnatówka?

carrion pisze:@oxygenium
a napisz może coś więcej. w jakich latach grałeś? NA stacji czy na magnetofonie? ekran skołowany czy komnatówka?

Grałem gdzieś w latach 1989-1994.
C64C, magnetofon + telewizor + 2x Python.
Komnatówka (nie znałem tego słowa, dzięki). Czyli że nie skrolowane.
Łaziło się po kolejnych komnatach zamczyska, taki labirynt, z pułapkami i w ogóle.
Jednym z przeciwników były zdaje się jakieś latające nietoperze?
Mroczno było.

Beyond the Ice Palace

Nameless pisze:Beyond the Ice Palace

Panie ale to je skłołowane , a nie ma być skłołowane .

btw. fajny in game msx.

Główny bohater był jakimś takim ponurym wojownikiem w stylu coś pomiędzy neandertalczykiem a wikingiem, tak go kojarzę. Snuł się po tych komnatach lekko zgarbiony, zblazowany, gołe umięśnione ramiona, ubiór to jakaś skóra czy futro zwierzęce. Takie klimaty. Tak przynajmniej pamiętam.
No ale nie do pomylenia był przede wszystkim ten twist w fabule, co wcześniej opisałem.

Demon's Kiss

http://www.retronagazie.eu/przeglad-ulu ... modore-64/

Oj, commodorwcy ...

RetroBorsuk pisze:Demon's Kiss
http://www.retronagazie.eu/przeglad-ulu ... modore-64/
Oj, commodorwcy ...

Bino!
Swoją drogą, popatrzcie, ile moja wyobraźnia sobie szczegółów i detali do grafiki dodała.

Kojarzy ktoś, co to są te cztery trójkąciki na środku, które na początku gry się obracają, a potem przestają? Pokazują niby kierunek, czy co?

RetroBorsuk pisze:Demon's Kiss

http://www.retronagazie.eu/przeglad-ulu ... modore-64/

Oj, commodorwcy ...

... a już chciałem zasugerować aby spytać Borsuka.
a swoją drogę - pierwszy raz widzę i słyszę o tej grze. Wg Lemona jest ona z 89 roku i trzeba przyznać, że wygląda całkiem ładnie.